Styczniowe grzeszki kosmetyczne

Czy ktoś mi powie kiedy pinger naprawi funkcję data publikacji? Mogłabym ustawiać wpisy z opóźnieniem, żeby codziennie coś było ale nie da się

No nie ważne, kij wam w oko administratorzy

Jest dopiero 17, ale muszę już zrobić podsumowanie kosmetyczne miesiąca żeby mnie nie kusiło na więcej

*Pierwszy grzeszek to złoty lakier z Biedronki, bo mój złoty się kończy, a złoty muszę mieć i koniec 3,99 zł*



*Drugi grzeszek to zestaw kosmetyków Sweet secret za 13,99 zł, czyli jeden wyszedł po około 4,60 zł to jak za darmo, najwyżej będę pachnieć pierniczkami na wiosnę *



*Trzeci grzeszek to peeling cukrowy o boskim zapachu limonki, skusił mnie ten zapach nie będę kłamać 5,99zł*



*Czwarty, piąty i szósty grzeszek to lakier Sensique 3,99 zł, matowy cień My secret 4,99 zł i błyszczyk essence 1,99 zł*



Więcej grzechów nie pamiętam Łączna kwota to 34,94 zł i na ten miesiąc koniec bo zbieram na zestaw pędzli Hakuro, który kupię sobie na urodziny na koniec kwietnia, a w marcu chcę sobie kupić coś z Avonu co będzie sporo kosztowało, więc muszę się ograniczyć. Tym razem wszystko kupiłam na promocjach, ale jak same widzicie wcale nie wyszło 10 zł.

Nasze wyzwanie mi się podoba